w naszej pamięci / in our memory - BassBanda - Hodowla Basset Hound

Idź do spisu treści

Menu główne

w naszej pamięci / in our memory

Lora Burbon Nefer
04.08.1998 - 28.12.2010

Lorcia - swoją miłość do bassetów​ zawdzięczam właśnie jej.
Ładnych parę lat temu poznałam chłopaka, który obecnie jest moim mężem i to właśnie w jego domu poznałam bassety. Pańcią Lory była wówczas siostra mojego męża i na nią też zarejestrowana została hodowla "Z krainy poduszkowców". W październiku 2001 roku na świat przyszły szczeniaki Lory i Hawrana (Harwick Queen's Hermelin). Miot liczny (6 psów i 3 suczki), piękny i zdrowy, choć pierwszy i zarazem ostatni w karierze Lory. Kilka zdjęć możecie Państwo zobaczyć w galerii Lorci. Szczeniaki dostały imiona na literę E i były to: Ed, Enter, Epik, Easy, Elvis, Esus, Engi, Erato oraz Elza.
Lora była typowym "poduszkowcem"
nie wystarczało jej spanie w łóżku, zawsze znalazła sobie własne miejsce na poduszce. A gdyby człowiek chciał ją wyprosić, zawsze udawała, że twardo śpi i tylko radośnie podrygujący ogon zdradzał podstęp. Pewnej nocy obudził nas huk jak się okazało przewracanego krzesła. Pobiegliśmy wystraszeni do kuchni, a na miejscu zastaliśmy Lorę, która urzędowała na stole kuchennym, zjadając z apetytem pozostawione przez nas ciastka. Dodam, że stół do niskich nie należał, a i Lorcia smukłą, niby dzika kotka, talią pochwalić się nie mogła. Tym większa, podejrzewam, była jej radość z takiego osiągnięcia. Chodząc po lesie, Lora zawsze wybierała sobie ścieżki bez krzaczków i kałuży, a gdy padało o żadnym spacerze nie było mowy. Taka właśnie była nasza dama - psotnica.
Lora odeszła za Tęczowy Most, przeżywszy z nami 12,5 roku. Zostanie w naszych sercach na zawsze i to właśnie jej zawdzięczamy pasję, z jaką teraz podchodzimy do rasy Basset Hound.


Lora my love for bassets comes from her
Couple years ago I met a boy who is now my husband and for the first time I met bassets in his house. At that time the owner of Lora was my husband's sister and the kennel “Z krainy poduszkowców” was registered on her name. In October 2001 Lora and Hawran's (Harwick Queen's Hermelin) puppies came into the world. Numerous litter (six dogs and three bitches), beautiful and healthy but the first and at the same time the last in Lora's career. The puppies' names were E-lettered: Ed, Enter, Epik, Easy, Elvis, Esus, Engi, Erato and Elza. Lora was a typical „cushion-lover” - sleeping in bed wasn't enough for her, she always found her own place on a cushion. And if a man would like to ask her to go away, she would always pretend to sleep hard and only her happily jiggling tail was giving the trick away. One night we were woken up by the great rumble
as it occurred of the chair falling down. We rushed to the kitchen worried and there we found Lora, who was on duty on our kitchen table, snacking the cookies we'd left. I should add that the table wasn't low and also Lorcia's waist wasn't as slim as a wild cat's waist. The bigger was her happiness from this achievement. While walking in the woods Lora always chose the ways without bushes and puddles and when it was raining there was no way to walk. It was all of our lady prankster. Lora went away on an end of a Rainbow Bridge after living with us 12,5 years. She would stay in our hearts forever and thanks to her we've got our passion for the Basset Hound breed.


RODOWÓD / PEDIGREE

Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego